Kategorie


Pustynia Błędowska



Co ziemskie to ziemskie, a co piekielne, to… nietykalne być powinno! – rzekł filozoficznie diabeł do swoich współbraci i ze złością wskazał na zuchwałość górników olkuskich, którzy w poszukiwaniu złóż srebra i ołowiu, kopali coraz głębiej i głębiej, zdawać by się mogło, że aż do samego piekła… Uradziły tedy diabły, że olkuskie kopalnie zasypać trzeba, najlepiej piaskiem znad bałtyckiego morza.
Szybując nad ziemią, przytaszczył diabeł na plecach ogromny wór morskiego piachu. Byłby go wysypał wprost na odkrywki złóż, gdyby nie wieża kościelna na kluczewskim wzgórzu, o którą workiem zahaczył, gdy za mocno swój lot obniżył. Wór rozdarł się, a ogromne morze piasku wysypało się na okoliczne pola, zostawiając ślad diabelskiej wyprawy nad Bałtyk.


 

Pustynia Błędowska leży na wschodnim krańcu Wyżyny Śląskiej. Powierzchnia Pustyni Błędowskiej znajduje się na wysokości od około 325 m n.p.m. na wschodzie do około 302 m n.p.m. w części zachodniej. Od północy pustynia graniczy z wysoką krawędzią Wyżyny Krakowsko-Wieluńskiej, od północnego zachodu przylegają do niej wzgórza zbudowane z dolomitów środkowotriasowych.
Powstanie Pustyni Błędowskiej wiąże się z intensywnym wyrębem wysokopiennych lasów jodłowych i świerkowych na potrzeby hutniczych dymarek, zapoczątkowanym w XIII-XIV w. Wycięcie lasów, a następnie użytkowanie terenów jako pastwisk, przyspieszyło proces erozji. Wyprażone w słońcu piaski, niesione przez wiatr niszczyły pozostałą roślinność, przemieniając cały obszar w pustynie.
Przed wojną Wojsko Polskie wykorzystywało teren pustyni jako poligon. W celu lepszej obserwacji ruchu wojsk wybudowano budynek obserwacyjny na wzgórzu Jałowce w Kluczach. Być może dzięki temu terenem tym zainteresowały się podczas II Wojny Światowej Niemcy. Obszar pustyni, niezabudowany, otwarty znakomicie nadawał się na poligon i testy praktycznie każdego rodzaju broni.
Według różnych informacji na terenie Pustyni Błędowskiej w okresie II Wojny Światowej miał szkolić swoje wojska Erwin Rommel. Gdyby tak było to przy takim nasileniu jednostek powinny na terenie pustyni pozostać ślady obecności Africa Korps. Faktycznie w okresie wojny Niemcy wykorzystywali teren pustyni do celów militarnych. Jednak brak jednoznacznych dowodów w terenie, że były to jednostki AF Rommla. Natomiast było to miejsce, w którym Niemcy testowali broń z bazy Udetfeld. Nad pustynią miały się pojawiać m.in. pociski V1.
Ciekawostką jest fakt, że Niemcy faktycznie korzystając z bazy Udetfeld wykonywali loty nad pustynię. Z posiadanych relacji od mieszkańców pobliskich wiosek leżących nieopodal bazy wiem, że kilkakrotnie zdarzyło się Niemcom „zgubić” ładunki po drodze, które spadały w okoliczne lasy lub zabudowania. W momencie zaistnienia takiego zdarzenia z bazy wysyłana była specjalna ekipa, której zadaniem było posprzątanie terenu. Kilkakrotnie zdarzało się, że mieszkańcy byli szybsi i zbierali to co Niemcom wypadło. Nie mam potwierdzenia co z tym robili dalej, jednak przypuszczam, że były te elementy przekazywane odpowiednim zgrupowaniom interesującym się testami broni prowadzonymi przez Niemców.
Po wojnie teren Pustyni Błędowskiej również został doceniony przez armie. Tym razem Wojsko Polskie urządziło sobie na tym terenie poligon. Obecność wojska daje się łatwo zaobserwować gdyż pozostawili po sobie masę śmieci, a także wiele materiałów niebezpiecznych.
Obecnie Pustynia Błędowska nieprzypomina tej z początku XX wieku. Opady pyłów z Huty Katowice diametralnie zmieniły jej wygląd. Użyźnione piaski sprzyjają bujnemu rozwojowi roślinności, także teraz teren pustyni przypomina bardziej sawannę.


Poszukiwania

Wszystkich amatorów eksploracji na terenie pustyni należy przestrzec i odradzić im takie wypady. Wśród wojskowego złomu, trafiają się i to zbyt często materiały niebezpieczne, które mogą spowodować nieszczęście.
Na terenie Pustyni Błędowskiej kilka przygód eksploracyjnych miało miejsce. Pierwsze wyjazdy miały charakter bardziej rekreacyjny niż eksploracyjny. Bez wykrywacza metalu (bo i po co), spacerując po terenie pustyni w okolicach bunkra obserwacyjnego w Chechle można było nazbierać kieszeń łusek. Nigdy nie pociągała mnie chęć wygrzebania jakiegoś złomu zalegającego w piaskach pustyni. Do czasu zorganizowania Międzynarodowego Zlotu Miłośników Eksploracji w Dąbrowie Górniczej. Jako jeden z punktów programu był wyjazd na Pustynie Błędowską, w miejsce legendarnych manewrów Afrika Korps.
Poszukiwania pamiątek wojennych na pustyni bardzo szybko przekształciło się w wyciąganie niebezpiecznych pozostałości po wojsku. I niestety duże skupiska tego typu rzeczy znajdują się bezpośrednio w miejscach najczęściej odwiedzanych przez turystów. Biegające dzieci, miłośnicy quadów czy przypadkowi poszukiwacze mając do czynienia z płytko zalegającymi niewypałami mogą doprowadzić do tragedii. Dziwne, że teren ten przeznaczony do ruchu turystycznego nie został odpowiednio wyczyszczony i zabezpieczony.
Po wyciągnięciu kilkudziesięciu kilogramów złomu postanowiliśmy wykopać wielką i głęboką dziurę, do której wrzuciliśmy nasze znaleziska. Z dużymi obawami oczekiwałem zlotu i wyprawy na pustynie z kilkudziesięcioma osobami.

Pojawienie się na pustyni w okolicach bunkra kilkudzięciu ludzi ubranych w moro, w większości wyposażonych w wykrywacze metali wzbudziło niemała sensację. Teraz należało pokazać uczestnikom, co i w jakiej ilości zalega w piachu. Wystarczyło pierwsze włączenie wykrywacza żeby wyciągnąć z piachu „pamiątki” po niedawnej obecności wojsk. Wytłumaczenie jak należy obchodzić się z takimi znaleziskami i mogliśmy spokojnie oprowadzać po pustyni.

Na zdjęciach można zobaczyć jakie to niespodzianki czekają na poszukiwacza, który zapuści się na te tereny. Jeszcze raz przestrzegam przed wyruszeniem z wykrywaczem na pustynie. W miejscach, o których pisze nie znajdziecie nic ciekawego, a jedynie tony odłamków i wojskowego złomu. Owszem są na pustyni ciekawe i bezpieczne miejsca, w których można znaleźć parę ciekawych elementów. Jednak o tych miejscach przeczytacie w kolejnych częściach J

Co zobaczymy na miejscu:
Na pustyni z pewnością nie zobaczymy krajobrazów afrykańskich. Z pamiątek historycznych na uwagę zasługują bunkry obserwacyjne. Prócz tego z pewnością warto urządzić wycieczkę po pustyni, aby poznać jej urok, a także zagadki jakie kryją jej piaski.

 

Kruk Rafał - kruku